Mail  Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Telefon  +48 784 503 938

Jak dobrać odpowiedni fotelik dla dziecka?

To pytanie spędza sen z powiek. Rodzą się wątpliwości:

  • Jaki model? Jakiego rodzaju? Jakiej firmy?
  • Jak montowany? Zwyczajnie na pasy, a może da się inaczej?
  • Ile to kosztuje?

To pytanie spędza sen z powiek. Rodzą się wątpliwości:

  • Jaki model? Jakiego rodzaju? Jakiej firmy?
  • Jak montowany? Zwyczajnie na pasy, a może da się inaczej?
  • Ile to kosztuje?

 

Pytacie się koleżanek i kolegów, jakie mają foteliki. Niepotrzebnie. To, co pasuje koleżance niekoniecznie będzie pasowało Tobie!

Wchodzicie w internet, a tam miliard różnych modeli, kolorów, kształtów i cen. Stwierdzacie, że „O, ten to w sumie ładny, ale zobaczymy jeszcze opinie i co ludzie polecają”. Wchodzicie na jakieś forum, a tam:

  • Ten jest najlepszy bo można go wpiąć na wózek!
  • Nie, bo ten, bo można go rozłożyć.
  • Jeszcze inny, bo jest lekki...
  • Ten, bo ma 5 w ADAC.

 

Zaraz zaraz.Co to jest ADAC?Zaczynacie drążyć temat i gdzieś w czeluściach sieci WWW dowiadujecie się, że lepiej kupić stacjonarnie, niż przez internet, bo w sklepie sprzedawca wszystko Wam wyjaśni.

Tu już całkiem z górki. Jedziecie do pierwszego lepszego sklepu. Sprzedawca poleca dla Waszego dziecka konkretny model fotelika:
- Ten jest najlepszy. Ma najlepsze testy, łatwo się montuje, dzieć będzie miał wygodnie. Proszę wybrać kolor i zapraszam do kasy.
Koniec tematu. Sprawa załatwiona, fotelik kupiony, kolejna rzecz odhaczona.

 

Czy aby na pewno wybraliście dobrze?
Sprzedawca Was przekonał, że tak. Śpicie spokojnie.

Niestety...
Spać spokojnie można dopiero wtedy, kiedy PRAWIDŁOWO załatwicie ten problem.
Prawidłowo, znaczy zgodnie ze sztuką.

 

Zakup fotelika krok po kroku:

  • jedźcie swoim samochodem do specjalistycznego sklepu z obsługą, która się na tym zna, jeśli nie macie takiej możliwości - skonsultujcie najpierw zakup ze specjalistą,
  • jeśli macie dwa samochody, najlepiej przyjechać dwoma. Jeśli jest to niemożliwe, zadzwońcie, a specjalista powie Wam, którym przyjechać,
  • powiedzcie czego szukacie – nie wstydźcie się – bez rozmowy się nie da ;)
  • obsługa wypyta o dziecko, auto, potrzeby i inne rzeczy,
  • jeśli masz już wstępne rozeznanie i chcesz przymierzyć konkretny fotelik – powiedz o tym,
  • obsługa przymierzy zapinając różne modele do Waszego auta i określi, które pasują, a które nie i dlaczego, nie wystarczy postawić fotelika na kanapie,
  • z tych, które pasują, zdecydujecie który będzie najbardziej funkcjonalny w Waszym przypadku (możliwość wpięcia na wózek, waga, wielkość itp.)
  • nie bójcie się o nic pytać – od tego jesteśmy, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości!

 

Przy pierwszym foteliku zwracamy uwagę na pochylenie i stabilność. Nie może dziecku przecież głowa leżeć na klatce piersiowej, bo się udusi. Fotelik nie może się bujać, bo przy wypadku odleci. Będąc zamontowanym na bazie nie odleci, ale może być pod złym kątem. Baza też nie zawsze pasuje.

Po foteliku dla noworodka przychodzi czas na coś większego. To etap fotelików najbardziej zaawansowanych technologicznie, mających najwięcej kosztownych elementów. Jest to najtrudniejszy i często najdroższy zakup w całej fotelikowej przygodzie dziecka. Trzeba tu wziąć pod uwagę mnóstwo zmiennych.

 

Drugi fotelik również trzeba przymierzyć do auta.

Jest to podstawą bezpieczeństwa dziecka, podobnie jak to, że najlepiej i najwygodniej, aby był tyłem do kierunku jazdy, jak poprzedni.

Przymierzamy kilka, dyskwalifikujemy część i z tych, które pasują wybieracie ten odpowiadający Waszym potrzebom.

Na tym etapie powinniśmy już też dopasować dziecko do fotelika. W skrócie – na przykład nie powinno się wybierać małych fotelików dla szybko rosnących dzieci. Trzeba to zrobić z głową, żeby nie okazało się, że wydamy mnóstwo PLN-ów, a za półtora roku będzie do wymiany.

 

Kiedy latorośl już wyskoczy z drugiego fotelika, pora na ostatni.
Jak go dobrać?

Znowu jedziecie do specjalisty. Dobrze że nie jesteśmy lekarzami, nie trzeba nam za te wizyty płacić. Chociaż w innych sklepach od tego też są wyjątki.

Do rzeczy – w zależności od budżetu wybieramy kilka najlepszych opcji. Następnie zapinamy dziecko w każdym z wybranych fotelików i sprawdzamy, w których z nich anatomicznie jest w porządku i pas przebiega tak jak powinien. Przypominam, że w tych fotelikach zapina się dziecko pasem samochodowym.

 

Podstawowymi zadaniami fotelika z kategorii 15-36kg są:

  • poprawne prowadzenie pasa samochodowego (środek ramienia i inne takie),
  • ochrona dziecka podczas uderzeń bocznych.

 

Następnie te, w których udało się dziecko prawidłowo zapiąć, zabieramy do samochodu i sprawdzamy, czy pasują one do Waszego auta. Tu też jest kilka ważnych rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę.
Znów część odpadnie - albo będzie za duży, albo za szeroki, albo zablokuje kurtynę (albo jeszcze coś innego) i z tego co zostanie – wybieramy ten jeden. Ostatni.

Możecie sobie pomyśleć – po co ostatni? Przecież można kupić podstawkę (popularnie nazywaną poddupnikiem). Otóż nie!
Poddupnik nie daje dziecku żadnej, ale to żadnej ochrony! Jeśli ktoś w Was wjedzie z boku, nawet z niewielką prędkością (wystarczy że wpadnie w poślizg na oblodzonym parkingu), dziecko rozbije sobie głowę o szybę lub elementy konstrukcyjne samochodu.
Jedyne sensowne zastosowanie poddupnika jest wtedy, kiedy dziecko wyrośnie z największego fotelika, a nadal pasy ma na szyi. Wtedy stosujemy podstawę z prowadnicami („podłokietnikami”) i ustawiamy odpowiednio zagłówek samochodowy.

 

Oferujemy Państwu profesjonalne doradztwo i dobór fotelika do samochodu i potrzeb.

Oferujemy Państwu profesjonal